Królewsko-cysterska przeszłość Ziemi Sandomierskiej

Wiele różnych przyczyn sprawiło, że dopiero teraz mogę podać szczegóły dotyczące pielgrzymki po Ziemi Sandomierskiej. Mam nadzieję, że oczekiwanie na pełną informację nie zniechęciło już zapisanych na liście wyjazdowej.

A więc jedziemy 19 lipca (sobota). Tym razem startujemy nieco wcześniej – o godz. 600, ponieważ trasa jest dłuższa i sporo interesujących obiektów godnych obejrzenia. Zaczynamy od Sandomierza. Nasza przewodniczka – p. Grażyna Szemraj – przedstawiła bardzo ambitny program, który prawdopodobnie na bieżąco będzie korygowany, bo apetyt mamy duży, a nasze możliwości czasowe i sprawnościowe mogą tego nie dźwignąć.

Zatem najpierw podam to, czego nie odpuścimy w Sandomierzu: rejs statkiem, Muzeum Czary Napary (historia najsłynniejszego polskiego badacza roślin – Marcina z Urzędowa), Zbrojownia Rycerska U Łukasza i obiad w Karczmie Zamkowej. Nasza obecność w tych miejscach wiąże się kosztami i te zostały już częściowo poniesione. Nie pozostaje nic innego jak tylko tam się pojawić. Pozostały czas p. Grażyna proponuje wykorzystać na spacer ze zwiedzaniem kościoła św. Jakuba, Wzgórza Zamkowego, Ratusza i Bramy Opatowskiej, katedry Najświętszej Maryi Panny, kamienicy Długosza, Collegium Gostomianum, kościoła św. Józefa z kryptą Teresy Izabeli Morsztynówny, itd. Do wzięcia są również wąwozy, przerwa na kawę i zakup pamiątek. Tylko czy nam czas pozwoli?

7 lat temu – a większość uczestników tamtej pielgrzymki jedzie teraz –  zwiedzaliśmy Muzeum Ojca Mateusza, wąwóz Królowej Jadwigi czy Wzgórze Zamkowe, dlatego wstępnie przewidziałem pominięcie tych obiektów, jeśli z czasem będzie krucho, a zapowiada się, że tak właśnie będzie.

Ok. godz. 15 powinniśmy zakończyć pobyt w Sandomierzu i wyruszyć do Koprzywnicy. Tam mamy zaplanowaną Mszę św. i zwiedzanie pocysterskiego zespołu klasztornego. Na całość potrzebujemy ok. 2 godzin. Z Koprzywnicy wracamy bezpośrednio do Warszawy.

Opłata za udział w pielgrzymce wynosi 240 zł od osoby; jest ona znaczna, w porównaniu z innymi wyjazdami, ale tym razem mamy więcej wejść biletowanych. Z tej opłaty pokrywamy przejazd, ubezpieczenie, bilety na obiekty, obiad i opłatę przewodnicką. Zapisanych na liście wyjazdowej proszę o uregulowanie jej do 10 lipca lub o powiadomienie mnie o wpłacie w autokarze. Również osoby rezygnujące proszę o jak najszybszą informację, aby dać szansę oczekującym.

Do zobaczenia na szlaku! Ks. Krzysztof