Ta ostatnia sobota, czyli majówka Seniorów

31 maja 2014 r. o godz. 13.00 autokar z Dostojnymi Seniorami (dwoje małolatów to kandydaci na seniorów) ruszył w stronę Czerwińska nad Wisłą. Tam najpierw pokłoniliśmy się Czerwińskiej Pani Mazowsza oraz wysłuchaliśmy historii obrazu i sanktuarium opowiedzianej nam przez kustosza – ks. Sławomira Goworka. Następnie w dawnej kaplicy nowicjackiej, przed obrazem Matki Bożej Ostrobramskiej odmówiliśmy koronkę do Miłosierdzia Bożego.A że wyjazd miał charakter autentycznej majówki stąd najwięcej czasu przeznaczyliśmy na kontakt z zieloną trawą o ogrodzie klasztornym. Tam wśród drzew przypiekaliśmy kiełbaski na prawdziwym ogniu z drewnem owocowym, zdzieraliśmy gardła pod muzyczną komendę ks. Bonkowskiego, a nawet w ruch poszły bioderka. Jak się bawić to na całego! Tlen bez ograniczeń, widoki również i kiełbaski też nie przejedliśmy. Co sprawniejsi zaliczyli spacer na cmentarz (na grób ks. Szydlika – b. proboszcza naszej parafii) i na miejscowy, senny o tej porze, ryneczek.Majówkę Seniora zakończyliśmy pod figurą Najświętszej Maryi Panny Wspomożycielki Wiernych, na skraju ogrodu, wkomponowaną w świerkowo-kwiatową otulinę. Doszliśmy w to miejsce procesyjnie, ze świecami w dłoniach, śpiewając „Po górach dolinach”. Litania Loretańska, śpiewana w duchowej łączności z Polakami gromadzącymi się przy figurach i krzyżach przydrożnych, to godny finał najpiękniejszego miesiąca w roku i zarazem akt wdzięczności Matce za czuwanie nad Narodem.Pomysłodawcą, organizatorem i przewodnikiem liturgicznym Majówki był wikary z Bazyliki, a o stan ducha, dobry humor, atrakcje przy ognisku i w czasie podróży troszczył się po mistrzowsku ks. Henryk Bonkowski.Przynajmniej część z wrażeń, jakich dostarczyła nam majówka, prezentują fotografie wikarego i Ewy Wielogórskiej SSW.